Aktualnościlista aktualności

EUG 2014 zakończone…

agh-srebro

16 medali zdobyli Polacy podczas EUG 2014. W Rotterdamie zakończyliśmy finałami tenisistów i siatkarzy oraz świetną serią badmintonistów z Opola.

W drugiej części zmagań w Rotterdamie Polacy wystąpili w trzech meczach o złoto i wszystkie niestety przegrali. Jako pierwsi przed szansą stanęli tenisiści. Ekipa ALK Warszawa jak burza przeszła przez turniej jak burza i na problemy natrafiła dopiero w finale.

Mecz Turkami z Uniwersytetu Aydin w Istambule rozpoczął się od pojedynku singlowego Piotra Zbroi z Barkinem Yalcinkale. – Niestety Piotrkowi nie udało się wygrać z pierwszym zawodnikiem wystawionym przez drużynę turecką. Uległ w dwóch setach. Zaczęliśmy od stanu 0-1. U nas w drugim meczu zagrał Maciej Rajski, który wygrał z wyżej notowanym od siebie przeciwnikiem Umudem Barisem Ergudenem – mówił po spotkaniu Tomasz Krzyczkowski, trener tenisistów z Akademii Leona Koźmińskiego.

O końcowym sukcesie miało zadecydować spotkanie deblowe. – W pierwszym secie byliśmy o jeden punkt od wygranej. Jednak Turcy wytrzymali do końca. Przegraliśmy z nimi dopiero w tie-breaku 7:9 – komentuje trener Krzyczkowski. Niestety w drugim secie zmęczeni Polacy nie dali już rady rywalom i przegrali 2:6.

Pojedynek zakończył się zwycięstwem Turków 2:1. – Celowaliśmy w złoto, ale srebro to też bardzo dobry wynik. Gdyby ktoś przed turniejem dawał nam taki medal, wzięlibyśmy go w ciemno. Było bardzo blisko wygranej. Zawsze jak się walczy o najwyższe laury i nie zdobywa się tego złota jest taka chwila refleksji – oceniał po spotkaniu trener ALK.

Tenisistki Uniwersytetu Gdańskiego przegrały z gospodarzami mecz o piąte miejsce i zajęły szóstą lokatę.

Potem do walki stanęły trzy zespoły polskich siatkarzy i badmintoniści z Opola. Siatkarze walczyli ze zmiennym szczęściem. Fazę grupową bez porażki ukończyła jedynie ekipa Uniwersytetu Rzeszowskiego. AGH Kraków przegrała raz (2:3 w pierwszym meczu z Politechniką Monachijską), a Uniwersytet Warszawski raz tylko wygrał (3:0 z Uniwersytetem Gazi). Wszyscy jednak znaleźli się w ćwierćfinałach.

Tu wygrać udało się już tylko krakowianom (3:0 z Uniwersytetem Mainz). Rzeszowianie przegrali 1:3 z Lozanną, a warszawiacy 2:3 z Monachium. W półfinale ekipa AGH pokonała zaś Uniwersytet z Lozanny 3:1. – Bardzo się cieszymy z tego, że awansowaliśmy do finału. Wiedzieliśmy, że drużyna ze Szwajcarii postawi nam bardzo wysoko poprzeczkę. Tak też było. Mecz nie należał do najłatwiejszych w tym turnieju. Mamy nadzieję, że w finale również uda się nam wygrać i zrewanżować Niemcom za porażkę w grupie – mówił bezpośrednio po meczu Piotr Munik, kapitan drużyny z Krakowa.

Finał był rewanżem za jedyną porażkę AGH w tym turnieju. Monachijczycy, którzy dwa poprzednie mecze wygrali w tie-breakach, tym razem zwyciężyli 3:0. Krakowianie walczyli jednak zaciekle, przegrywając pierwszą partię do 25, a trzecią do 29.

Pomimo przegranej trener Jacek Litwin był zadowolony z postawy swoich zawodników: – Oceniam ten mecz finałowy jako bardzo dobry. Z resztą wynik 29:31 dla Niemców w trzecim secie świadczy o tym, a zwłaszcza ta ostania akcja, w której Paweł Samborski wyciągnął piłkę nogą spod ściany i przebił ją na drugą stronę. Pokazuje to jaka była walka w tym meczu. Przyjechaliśmy pierwszy raz jako zespół uczelniany na taką imprezę. Nie wiedzieliśmy czego się spodziewać. Jesteśmy jednak szczęśliwi z naszego wyniku, to srebro jest dla nas ogromnym osiągnięciem.

Środkowy AGH Kraków Konrad Mucha dodał: – Był to dla nas na pewno ciężki turniej. Graliśmy codziennie przez sześć dni. Jesteśmy dopiero przed okresem przygotowawczym do sezonu, więc fizycznie odczuwaliśmy tą grę. Natomiast nie spodziewaliśmy się, że zajdziemy tak daleko, z czego się ogromnie cieszymy. Dziękujemy tym wszystkim, którzy w Was wierzyli.

Dwie nasze pozostałe drużyny w siatkarskim turnieju przegrały w walce o miejsca 5-8. W spotkaniu o 5. lokatę siatkarze z Uniwersytetu Rzeszowskiego ulegli rywalom z Uniwersytetu w Belgradzie 2:3, zajmując tym samym 6. pozycję. Natomiast na 8. miejscu po porażce z Uniwersytetem w Mainz 0:3 zakończyli start w Holandii siatkarze z Uniwersytetu Warszawskiego.

Na medale liczyliśmy także w silnie obsadzonym turnieju badmintonowym (wielu uczestników przyjechało na zawody wprost z Akademickich Mistrzostw Świata) i nie zawiedliśmy się, choć początek występów naszej drużyny okazał się pechowy. W turnieju drużynowym Uniwersytet Opolski przegrał tylko raz – 2:3 z Politechniką z Charkowa, ale to pozwoliło na zajęcie jedynie siódmego miejsca.

Opolanie zapowiedzieli rewanż w turniejach indywidualnych i deblowych, po czym zdobyli w nich pięć medali. Po dwa razy na podium stawali Aneta Wojtkowska, Adrian Dziółko i Mateusz Dubowski. Ten ostatni był ostatnią polską nadzieją na złoto. W finale singlistów przegrał jednak z Niemcem Alexandrem Rooversem (Duisburg-Essen).

Pojedynek był bardzo wyrównany. Pierwszy set padł łupem Polaka 21:15. W drugim niestety zdecydowanie lepszy okazał się Niemiec, wygrywając 21:7. W decydującej partii Roovers miał dwie lotki meczowe przy stanie 20:18, ale nasz reprezentant zdołał doprowadzić do wyrównania. Niestety Niemiec zdobył dwa następne punkty, wygrał całą partię 22:20 i zwyciężył w turnieju singlistów.

Polacy wracają więc do kraju z 16 krążkami (3 złotymi, 5 srebrnymi i 8 brązowymi), co dało nam siódme miejsce w krajowej klasyfikacji medalowej. Na podium stawali:

Złoto:
– piłka ręczna K: WSSP Lublin;
– tenis stołowy:
debel K: D. Dąbrowska/B. Ren (Uniwersytet Warszawski),
singiel M: Piotr Chmiel (Politechnika Rzeszowska).

Srebro:
– badminton: singiel M: Mateusz Dubowski (Uniwersytet Opolski);
– siatkówka M: AGH Kraków;
– tenis ziemny M: ALK Warszawa;
– tenis stołowy:

drużyna K – ALK Warszawa,
singiel K: Magdalena Sikorska (ALK Warszawa).

Brąz:
– badminton:
debel K: A. Wojtkowska/A. Walaszek (Uniwersytet Opolski),
debel M: M. Dubowski/P. Urban (UO),
singiel M: A. Dziółko (UO),
mikst: A. Wojtkowska/A. Dziółko (UO).
– tenis stołowy:
drużyna M: Politechnika Rzeszowska,
debel K: M. Sikorska/A. Leśniak (ALK Warszawa),
debel M: M. Dąbrowski/M. Czernik (Politechnika Rzeszowska),
singiel M: M. Czernik (Politechnika Rzeszowska).

źródło: www.azs.pl

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Partnerzy i sponsorzy